trubro trubro
184
BLOG

Uczucia religijne i TK - jako pastafarianin domagam się bronienia naszych idei

trubro trubro Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Jakiś czas temu - gdy prokuratorowi przyszło do głowy oskarżyc panią Rabczewską o znieważenie nieistniejącego przedmiotu fizycznego - napisałem coś takiego:

http://trubro.salon24.pl/178620,dorota-rabczewska-uczucia-religijne-show

Nie będę tutaj mocno powtarzał - wspomnę tylko to, że tu nie było żadnego konkretnego przedmiotu (fizycznego bytu) czci religijnej, który to pani Rabczewska miałaby znieważyć.  Znieważyła ideę biblii, nie jakąś/którąś biblię.

Nie tylko prokurator, ale i dziwnie myślący sąd stwierdził, że idea również podpada pod 'przedmiot czci religijnej', któremu należy się ochrona.

TK ostatnio potwiedził tę interpretację, nie wspominając nawet o tym, że zamysł ustawodawcy był taki, by tylko fizyczne przedmioty (krzyże wyświęcone, figurki, obrazy itp.) szczególnie chronić (polecam prześledzenie dyskusji, które były podczas tworzenia tego prawa, chodziło o to, by nikt nie sikał do kropielnicy).

 

W każdym razie - według 'ostatnich' wyroków sądu mamy jasność - za publiczne znieważenie IDEI religijnej będącej przedmiotem czci można dostać grzywnę lub pójść siedzieć.

W takim razie jako pastafarianin chciałbym oskarżyć pana Michała Boniego o to, że w 2013 znieważył ideę religijną pastafarianizmu w swoich słowach mówiąc, że doktryna Kościoła:

"zdradza w sposób zdecydowany cechy parodii doktryn już istniejących, a zwłaszcza chrześcijaństwa, zmierzając do ośmieszenia lub podważenia pewnych idei/prawd wiary, które mogą budzić sprzeciw u niewierzących"

Jest to znieważenie ?  Stwierdzenie, że spisana doktryna religijna (która została spisana w księdze równoważnej Biblii w judaizmie czy religiach chrześcijańskich) jest parodią znieważa tę doktrynę, prawda ?

W takim razie - Boni, jesteś u pani.  Pani Prokuratury ! ;)

Niech no tylko znajdę następną publiczną wypowiedź kogoś, kto bluźni przeciwko Luźnemu Kanonowi... szukam, szukam...

Jest !

Ksiądz Sowa powiedział - i to publicznie, jego słowa cytowały gazety:

"

"Nie traktuję tego poważnie. Albo to niesmaczny żart, albo objaw choroby, którą rozpoznać mogą tylko badania psychiatryczne. Polecam, NFZ uwzględnia takie przypadki"
 
Czym to się różni od stwierdzenia Dody, że biblię "Spisał jakiś napruty winem" ktoś ?
 
Przecież to zniewaga podobnego kalibru, prawda ?  Gdyby Doda powiedziała "biblia to żart albo objaw choroby, którą rozpoznać mogą tylko badania psychiatryczne" - wyrok byłby taki sam, prawda ?  Bo treść jest mniej więcej ta sama.  A Sowa mówił o manifeście naszej religii, który jest tym, czym biblia dla katolików.

W każdym razie - mam już dwa przypadki dla prokuratury.  Sowa, Boni, i pewnie jacyś inni przyjaciele się zaraz znajdą.

W każdym razie - TK pokazał, jak trzeba bronić religii.  Będę bronił swojej.  I nie tylko ja.  Pozwów złożonych przez pastafarian będą w ciągu najbliższych miesięcy setki, tysiące, miliardy... (namawiam wszystkich braci w makaronie, których nie znam osobiście - róbcie to samo !)
 
Ciekawe, jak po tym wszystkim TK odkręci swoje słowa, przecież TK jest nieomylny bardziej od papieża...
 
 
trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo