trubro trubro
409
BLOG

PiS ramię w ramię z Żyrinowskim i Putinem

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 15

Putin straszy.  Ustami Żyrinowskiego.

www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/zyrinowski-kocham-polske-ale-w-przypadku-wojny-nic-z-niej-nie-zostanie,467963.html

To, że współczesna wersja Stalina inwestuje w ruchy skrajne (w tym nacjonalistyczne) w różnych krajach - wiadomo.  Robili tak na Ukrainie, w Polsce tak robią (Samoobrona protestująca pod ambasadą ukraińską, pokazująca poparcie dla działań rosyjskich, skinheadowskie ruchy, szczególnie w okolicach Białegostoku), w takiej Francji - też.

W każdym razie - fakt jasny: Rosja wspiera różne lokalne skrajne działania anarchistyczne, gdzie motorem tych działań może być cokolwiek.  Nacjonalizm, religia, wysoka cena ślimaka winniczka.  Akcje te to najpierw protesty małej grupki, próba zarażenia nimi grupki większej.  To się udaje szczególnie tam, gdzie są powody do bycia niezadowolonym.  Wtedy człowiek chętnie sie podepnie do skrajnej grupy, tym chętniej, im mocniej będą podkręcane emocje.  Cel jest jeden - lekka anarchizacja państwa.  Wmówienie dużej grupie ludzi, że jest tak tragicznie, że powinna być rewolucja.  Oczywiście ten scenariusz trochę od czasów Lenina ewoluował (ale tylko trochę) - już nie trzeba zarażać wszystkich do pójścia na barykady.  Wystarczy ich przekonać, że pewnie by na te barykady ktoś musiał pójść, ale wiadomo, nikt nie pójdzie, to pogdybać sobie można.  Ale akceptacja ogólnie dla jakiegoś nieokreślonego pójścia na barykady ma być.  Wtedy wystarczy wprowadzić zielone ludziki.  Niekoniecznie w mundurach jakichkolwiek.  Zanim się ludzie zorientują kto to, to pewne fakty będą już dokonane.  Wyobrażacie sobie scenariusz - protesty przed pałacem prezydenckim, ludzie krzyczą "Komoruski musi odejść", czy inne "won z pałacu", nagle grupka 15-20 osób krzyczy "a to my wejdziemy pogonić pasożyta", i ruszają.  Ktoś z tłumu zaprotestuje ?  Cieszyć się będą jak durnie.  Do pierwszego wystrzału.  Oczywiście w Polsce w tej chwili Pałac Prezydencki/Namiestnikowski (niepotrzebne skreślić w zależności od opcji politycznej) jest jeszcze nieosiągalny, ale taka siedziba PKW to przecież inna sprawa, prawda ?  Już zbadano, zsondowano - jest pewne poparcie dla takich akcji.  Niedługo będzie następna.  Jak widzieliśmy niedawno - to nie jest political fiction.  Wydażenia w PKW miały miejsce.  A jedno jest pewne - metodologia wzniecania protestów społecznych mających obalić państwo jest przez Putina (i jego poprzedników) używana od lat.  To żadna tajemnica.  Jak już anarchia dostatecznie dojrzeje, to można robić za wyzwoliciela, co to porządek wprowadza.  A nawet, jak się nie da od razu, to kraj zanarchizowany jest dla Rosji lokatą na przyszłość, oraz dobrą okazją do umocnienia swojej pozycji.  Bo jak sąsiad ma kłopoty, to się Rosja nagle taka poukładana wydaje.  Ludzie sobie myślą 'u nas demokracji może super nie ma, ale spokój przynajmniej, a samej demokracji to Rosji nigdy nie było, i liczyć nie ma na co.  Trzeba się cieszyć, że porządek jest'.

Zadajmy sobie pytanie - czy my jesteśmy jakoś wyjątkowo przez Rosję zapomniani, i tego, co robili w Abchazji, na Ukrainie, co robili na bogatych w złoża terenach dawnego Imperium (polecam książkę Kapuścińskiego), tego, co robią w takiej Francji obecnie - nie robia u nas ?  Czy ktoś w to naprawdę uwierzy ?  U innych się sprawdza, a u nas postanowili tego nie robić ?  Moim zdaniem to niemożliwe.

Jarosław Kaczyński chce nas z Unii Europejskiej wypisać ;).  Podkręca na maska negatywne emocje.  Burdel przy liczeniu zbiorczych wyników próbuje - wraz z kolegą z SLD - zamienić na przeświadczenie społeczne, że wybory były sfałszowane.  Grzmią w mediach o tym, że nowe wybory trzeba rozpisać.  Obaj oczywiście nie wierzą w to, że to ma sens merytoryczny, ale wiedzą, że ludziom sens merytoryczny nie jest potrzebny.  Są potrzebne emocje.  I prosty przekaz - wybory sfałszowano, a władza nie chce powtórzyć.  Tylko o to im chodziło, na nowe wybory nie liczyli nawet przez chwilę.

A w międzyczasie nowo powstały (albo nowo okrzepły) ruch nacjonalistyczny okupuje pod tym hasłem PKW.  I 'dziennikarze' też tam są, i kiełbasę wyborczą jedzą, fotką się potem chwaląc ;)
 

A Jaro Kaczyniak teraz do Unii Europejskiej pisze, że u nas demokracji nie ma, i w ogóle twierdzi, że nie spełniamy warunków przyjęcia do Unii ;)  Bo wybory są sfałszowane.  Znaczy - niby nie twierdzi, że są sfałszowane - tak przynajmniej udaje:

"Ogloszone przez PKW wyniki uwazamy za nieprawdziwe, nierzetelne, zeby nie uzyc slowa sfalszowane"(żródło: TVN24) - tutaj udaje mądrego, rozważnego człowieka, co nie rzuca oskarżeń bez przemyślenia.

mówiąc jednocześnie:

"Kluczowe jest to, zeby nie sfałszowano kolejnych wyborów, nieważne, czy z bałaganu, czy w sposób intencjonalny"

To co on w końcu twierdzi, sfałszowane, czy nie ?  Czy można sfałszować wybory nieintencjonalnie ? ;)


Zastanawiam się nad jednym - czy damy rozwalić swoje państwo.  Oczywiście - państwo jest do naprawy, naprawdę tragiśmieszne rzeczy się dzieją.  Ale Putin nam tego nie naprawi.  Kaczyński tym bardziej, już próbował, i to wiele lat próbował.  Jedyne co potrafi jako tako, to - jak Lenin - podburzać ludzi do protestu.  Tacy Putinowi są w Europie potrzebni.  W Polsce potrzebni, w innych krajach potrzebni.  Putin takich hoduje, podpuszcza, podkręca ich emocje.  W międzyczasie powstaje nowe, młode pokolenie protestujących, takich, co to jak trzeba, to PKW siłą będą zajmować, a jak ich się odpowiednio nakręci, to i na Pałac Zimowy pójdą.  Protestować pójdą, ale, jak ktoś jakimś kamieniem, albo butelką z benzyną rzuci, czy też do środka się wedrze, to przeciwko takiemu protestowaniu protestować nie będą.

Historia się lubi powtarzać.  Szkoda, że tak mało ludzie ją znają.

PKW to był tylko początek, taki sondaż - czy to już ?  I jak mocno zareaguje władza ?  Jak zareagują ludzie ?  Teraz na Kremlu analizują wyniki sondażu wyborczego w Polsce, i zastanawiają się - ile jeszcze ?  2-3 lata ?  5 ?  A o ile skróci ten okres podwyżka cen gazu, albo embargo na polskie jabłka ?  Do Rosji już poszedł przekaz z Polski - "Kluczowy polityk opozycji mówi, że wybory były sfałszowane, Polska nie jest demokratyczna, ludzie protestują".  I taki ruski człowiek dzięki temu pomyśli sobie "może by Putin pomógł naszym braciom Słowianom, bo ci z zachodu ich w konia robią".

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka