trubro trubro
519
BLOG

Odcinkowy pomiar prędkości - konstytucja zabrania

trubro trubro Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Odcinkowe pomiary prędkości - temat w Polsce nowy, szumnie ogłaszamy, że właśnie będzie ruszał w całym kraju.  Wszysto niby fajnie - ustawiamy kamery w dwóch miejscach na drodze, rejestrujemy rejestrację każdego przejeżdżającego samochodu, porównujemy czas pojawienia się w poszczególnych kamerach, i mamy średnią prędkość.

Po przeczytaniu powyższego powinna się obywatelom dbającym o swoją wolność zapalić lampka ostrzgawcza.  Ludziom, którzy czytali kiedyś konstytucję naszego kraju - ze zrozumieniem - powinna wyć syrena.  Tak głośno, żeby szklanki tłukło.  U sąsiadów.

artykuł 51. konstytucji:

1.  Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby.

2.  Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.

Władze publiczne poprzez nibyfotoradary będę pozyskiwały, a możliwe, że nawet gromadziły i udostępniały dane o tym, kto i kiedy przejechał koło jakiej kamery.  Bez względu na to, czy ten ktoś przekroczył prędkość, czy nie.  Fotografować (i rozpoznawać rejestracje za pomocą software'u) chcą wszystkich, a potem odfiltrować tych, którzy popełnili wykroczenia.  Takie 'zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich' w nowoczesnym wydaniu.

Ja bardzo przepraszam, ale ciężko obronić tezę, jakoby pozyskiwanie danych wszystkich aut przejeżdżających w danym miejscu - z dokładną godziną - było niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.  Da się przekraczających prędkość łapać inaczej ?  Da się.  To czy zapisywanie każdej rejestracji jest niezbędne ?  Nie jest.  W takim razie - czy pozyskiwanie tego typu informacji jest niezbędne ?

Ja wiem, że autorzy projektu będa mówili, że dane osób niepopełniających wykroczenia będa kasowane.  Niech tak mówią, ale i tak wiadomo, jak to wygląda.  Są backupy zawsze dostępne, i nigdy pod kontrolą.  Zawsze się znajdzie w firemce 'monitorującej' ktoś, kto te dane wyniesie.  Sprzeda prywatnemu detektywowi, który sprawdza, czy ktoś ma kochankę.   Do tego policja się zorientuje, że to niezła pomoc dla nich - tak po tygodniu sprawdzić listę wszystkich numerów rejestracyjnych, które w danym miejscu były.  To się będzie takie dane kasować najpierw po miesiącu, potem na wszelki wypadek trzymać przez pare lat...  Bo i tak backupy są, to po co ściemniać... Będzie policjantom łatwiej, a przecież o to nam wszystkim chodzi, prawda ?  A, że przy okazji się będziemy bali tego, że to gdzie bywamy naszym autem (nawet, jak wyłączymy telefon) będzie dostępne dla każdego, kto ma wtyki, to co ?  Przecież nie mamy nic do ukrycia, prawda ?

Niestety - sprzęt do pomiaru odcinkowego będzie kiedyś nadużyty.  Tak, jak każde inne narzędzie, czy też przepis.  Społeczeństwo może się bronić przed nadużyciami rządzących/policji na kilka sposobów.  Jednym z tych sposobów jest zakaz stosowania pewnego rodzaju środków przez władze.  Zakaz kary śmierci na przykład.  Zakaz zakładania podsłuchów bez kontroli sądu.  Zakaz prewencyjnego podsłuchiwania wszystkich po to, by wyłapać rozmowy tych, co to o planowanym podłożeniu bomby mówią przez telefon otwartym tekstem.

W Polsce narzędziem obrony przed totalitaryzmem jest nasza konstutucja.  Która jasno mówi, to, co mówi:

"Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędnew demokratycznym państwie prawnym."

Żaden z naszych broniących przed tuskizmem bojowników o jazdę bez pasów tego nie zauważył ?  Żaden Hoffman nie epatuje swoim brakiem elokwencji mówiąc o tym, jak to państwo naszą wolność zabiera ?  Żaden z dziennikarzy piszących o zniewoleniu kraju tego nie odnotował ?

Czy nikt w tym kraju nie czyta konstytucji ?  Poza mną ? ;)

Dziennikarze profesjonalni kochani - larum grają !  Wy zas na konie nie wsiadacie, w pole nie ciągniecie ?  Wolności naszej nie bronicie, wy - gwaranty demokracji ?  Obrońcy nasi ?

A może po prostu nie kumacie tego, co się dookoła was dzieje ?
 

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka