trubro trubro
315
BLOG

PRISM ciąg dalszy - co z pracownikami Apple, Microsoft, Google ?

trubro trubro Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W efekcie afery PRISM w Polsce (i nie tylko) mogą dziać się bardzo ciekawe rzeczy branży IT.  Skoro wiemy, że parę firemek zachodnich współpracowało z USA w kwestii 'zdobywania informacji' przez wywiad tego kraju, do tego była to współpraca tajna, to co może wyniknąć z tej wiedzy oraz znajomości artykułu 130 naszego kodeksu karnego ?

KK Art. 130.

§ 1. Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

§ 3. Kto, w celu udzielenia obcemu wywiadowi wiadomości określonych w § 2, gromadzi je lub przechowuje, wchodzi do systemu informatycznego w celu ich uzyskania albo zgłasza gotowość działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej,podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 4. Kto działalność obcego wywiadu organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.

Niech będzie, że do wczoraj nikt nie wiedział, że USA szpieguje.  Niech będzie, że do 2012 (choc było to wcześniej) nikt nie wiedział, że Apple zbiera w sposób tajny dla posiadaczy sprzętu informacje o lokalizacji iPadów, iPhoneów. 

Czy można niektórych pracowników firm IT w Polsce oskarżyć o złamanie tych artykułów ?  Jeżeli wiedzą, że pracują w firmie szpiegującej ?  Wiedzą od wczoraj - czy powinni się zwalniać dzisiaj, gdy juz wiedzą ?

Problem jest z jedną firmą, tą, która sobie lokalizację użytkowników zapisywała bez tego użytkownika zgody.  Bo przy takim google'u, facebooku czy microsofcie ewentualne 'szpiegowanie' odbywało się na serwerach w USA - użytkownik świadomie swoje dane przekazywał niby do USA, i to tam następowało 'przestepstwo'.

W sytuacji, gdy telefon zapisuje sam informację, na której zapisanie użytkownik sie nie zgodził, to zapisanie 'szpiegowskie/nieautoryzowane/włamujące' następuje gdzie ?  Ano - tam, gdzie jesteśmy.  Czyli w Polsce. 

Jeżeli ktoś brał udział w sprzedaży takich szpiegourządzeń, to co ?  Jeżeli kumaty był, i newsy czytał, i wiedział, że to szpiegowanie jest - to co ?  Winny, bo olewał to, że współpracuje z wywiadem obcym ?  Bo to przecież praca zwykła jest, oficjalna, pieniądze płacą ?  On tylko polecenia wykonywał, nikomu nic złego nie zrobił - po prostu urządzenia szpiegowskie dystrybuował ?  Czy nasz kontrywywiad był tego świadomy ?  Czy zapobiegał ?  Walczył ?  Czy powinien ?  Czy zaniedbał obowiązki ?

 Oj, wielu ludzi się teraz zastanawia, czy USA prismując sojusznika działały przeciwkoPolsce, czy nieprzeciwko ;)

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka