trubro trubro
105
BLOG

Ja wam zawsze, wszystko wyśpiewam !

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 3

Wczoraj Jacek Kurski znowu był do dyspozycji (sam użył takiego sformułowania). Nie wiedzieć jednak czemu nie do końca chciał się przyznać do swojej roli w produkcji dreszczowca historyczno - romantycznego z nutą perwersyjnego erotyzmu, który mogliśmy obejrzeć dzięki uprzejmości miłościwie nam panującego z bożej łaski prezydenta, obrońcy rzymskiej wiary, rycerza Marii - Lecha Kaczyńskiego, który raczył zagrać pierwszoplanową rolę w wyżej wymienionej produkcji. Może to skromność, a może po prostu nie chce, by jego nazwisko było kojarzone z tym filmem, którego scenariusz spowodował, że warsztatowe wpadki to ostatnia rzecz, do której warto się przyczepiać ?

Film jest najważniejszą ze sztuk - jak mawiał jeden z ideologów, któremu jak widać PiS nie odmawia w tym temacie racji. Nie tylko on o tym wiedział - dwa największe totalitaryzmy XX wieku w naszej części świata posługiwały się filmem w sposób wcześniej nie spotykany. Eisenstein stworzył podwaliny sztuki filmowej, stworzył prawdziwy montaż, i od razu wyszła mu rzecz, której chyba nikt od tamtej pory nie powtórzył (złoty podział i czas trwania scen). Leni Riefenstall była następnym geniuszem kina, który gdy trzeba było, to 'był do dyspozycji'. Całe szczęście Kurskiemu baaaaaaaaaaaardzo dużo do nich brakuje. Mówiąc delikatnie. I bardzo dobrze - historia pokazuje, że rozbudzony przez 'mocny' film tłum wyborców skrajnych potrafi nieźle namieszać. Na to chyba zresztą liczył Lech Kaczyński strasząc ludzi spiskiem. I jako pierwszy prezydent Polski posłużył się taką formą filmową. Nową jakość tworzy, podwaliny. Podobnie, jak paru totalitarnych władców przed nim. I to w sumie dobrze - nawet od wrogów i szubrawców warto się uczyć. Byleby nie popełniać tych samych błędów, co oni. I za bardzo nie straszyć - by ludzie nie uciekli z kina na widok pierwszy raz tak pokazanego pociągu.

Powtórzę jeszcze raz - prezydent Polski straszy nas spiskiem Europy przeciwko nam, który będzie realizowany przez dyspozycyjny rząd Donalda Tuska. Spisek ten ma na celu odebranie ziem Polakom i oddanie ich Niemcom, oraz wprowadzenie małżeństw homoseksualnych. Zachód chce nas zdegradować, a PO mu w tym chce pomóc - dlatego prezydent stanowcze 'nie' mówi. Merytorycznie nie mam już siły się do tych argumentów odnosić - aż tak się nie lubię powtarzać, a każdy dorosły człowiek ma swój rozum (choć nie każdy z niego korzysta), i czytać umie, a zdanie typu 'pojęcia małżeństwo i rodzina są regulowane prawem krajowym' nie powinno wykraczać poza kompetencje intelektualne przeciętnego absolwenta podstawówki. Chyba, że nastąpił regres, ale wtedy nie ma sensu żadna dyskusja, co najwyżej można jakiś film kolorowy z nastrojową muzyczką pokazać - tylko w ten sposób da się przekazać jakieś treści.

Prezydent straszy. Mapa Europy środkowej sprzed wojny - jest to argument tak gruby, że na miejscu Niemców zerwałbym stosunki z prezydentem Polski. Mają do tego najświętsze prawo, ponieważ oskarża się ich o coś bardzo poważnego. Będę złośliwy, i napiszę, że ten 'niemiecki szpieg' też na pewno nie wyszedł przypadkowo w tym czasie. Oczywiście żartuję, myślenie, że chowali taką rewelacją na specjalną okazję taka jak ta to myślenie w kategoriach teorii spisku. Tak się po prostu śmiesznie złożyło, naprawdę nic nie insynuuję. Czasem po prostu ciąg przypadków w nieistniejący schemat sie układa - a pokusa powiedzenia 'to wszystko układ, nic nie jest przypadkowe' jest wielka.

Prezydent złośliwie, wbrew faktom i logice alarm wszczyna. To ja sie powyzłośliwiam.

artykuł 51 kodeksu wykroczeń:

"Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."

straszenie czarną mapą, oraz niebezpieczeństwem degradacji Polski moim zdaniem jest alarmem, który zakłóca porządek publiczny. A pokazywanie pary gejów zawierających związek partnerski u wielu wywoła zgorszenie ;)

jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

o chuligaństwo chłopaków nie wychowujących się na podwórku nie podejrzewam. Ale ten drugi warunek - pośle Palikot, do dzieła ;)

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

hm... ;)

 

to oczywiście żarty wredne i demagogiczne.

ale tak na poważnie - dalej lecę z kodeksem wykroczeń

Art. 66. § 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych.

§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1.000 złotych.

I ten akurat artykuł da się zastosować. Opinię publiczną można wprowadzać w błąd, i za to nie odpowiadać. Ale niektórych instytucji nie. Przedstawiając rządowi fałszywy alarm (bądź wprowadzając w błąd) wprowadza się w błąd MSWiA na przykład. Paragraf pasuje. Wystarczy wziąć parę dokumentów - traktat, kartę praw, protokół, oraz to, co w sejmie twierdzili coponiektórzy, i udać się do prokuratury. A jeżeli sejm podpisze jakieś 'zabezpieczenia' - chociażby jako uchwała - to paragraf 2 ma zastosowanie.


Na miejscu polityków, którzy mają już dosyć bezczelnego wciskania ludziom głupich i niebezpiecznych kłamstw zgłosiłbym podejrzenie popełnienia wykroczenia. Nawet, jeżeli jakoś się wybronią 'interesem społecznym' (w co wątpię) - rozprawa da dużo do myślenia tym, którzy wierzą, że PiS zna przynajmniej prawo. Sąd pięknie zanalizuje prawdziwość przedstawianego zagrożenia. Uwzględni tytuły prawnicze coponiektórych, co sprawi, że nie będą mogli się tłumaczyć tym, że 'źle zrozumieli'.

 

A na koniec - dla rozluźnienia, podam jeszcze jeden artykuł, opisujący wykroczenie przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu:

Art. 52b. Kto zużywa olej opałowy do celów napędowych, podlega karze grzywny do 500 zł.

do fajnej kategorii to jest przypisane, nieprawdaż ?

 

a wracając do mocy kina - fajnie, że ktoś korzysta z dobrych, skutecznych wzorców - nawet wzorców propagandy. Tylko jest jedna sprawa - dziś ludzie odbierają film zupełnie inaczej, niż 70 lat temu. Dlatego nie zawsze to, co się sprawdzało kiedyś, sprawdzi się dzisiaj. I całe szczęście.

 

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka