trubro trubro
126
BLOG

Nie każda nieprawda to kłamstwo

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 19

Czasem po prostu ktoś jest źle poinformowany. Zebranie informacji, zweryfikowanie kilku źródeł trwa.  I wymaga koordynacji.

Nie mogę przejść obojętnie wobec bezmyślnych teorii spisku.  Wobec publicznych emanacji lęków, które przysłaniają myślenie, a które szkodza mojemu krajowi.

Pierwsze minuty po jakiejkolwiek większej katastrofie ostatnio były pełne nieprawdziwych informacji w mediach.  Pełne zwykłych pomyłek, przedstawienia czyichś przypuszczeń jako faktów.  Pełne niedokładności.

 

11 września 2001.  Media potrafiły pomylić budynki, które zostały zburzone (i to nawet BBC się zdażyło za kimś tę informację powtórzyć).  Nie potrafili od razu dokładnie (co do minuty) podać czasu uderzenia w Pentagon.  Nie potrafili ustalić czasu porwania samolotu dokładnie.
 

Fakty zaczęły się klarować później.  Gdy były konforntacje informacji z różnych źródeł.  Zajęło to trochę czasu.

 

11 marca 2004.  Hiszpania.  Przypomnijcie sobie, jak zmieniały się wersje wydarzeń.  Zmieniała się liczba zamachowców, ilość eksplozji, ofiar.

28 stycznia 2006.  Hala targowa w Katowicach.  Od początku podawali informacje, że przyczyną był nieodśnieżony dach i zwały śniegu.  Potem dopiero pojawiła się informacja o wadzie konstrukcyjnej.  Inne informacje też się zmieniały.  Godzina też na początku nie była dokładnie podana w mediach.

Te wszystkie nieścisłości w informacjach podawanych na świeżo po katastrofie moim zdaniem są zrozumiałe.  Ustalenie ścisłych faktów trwa.  Weryfikacja kilku źródeł trwa.  A newsy muszą iść w świat od razu.  Oczywistą oczywistośćią jest, że pierwsze newsy będą potem weryfikowane, zmieniane, uściślane.  Tak się działo w każej katastrofie, którą pamiętam, a z której szły relacje na żywo.

Dlaczego z katastrofą w Smoleńsku miałoby być inaczej ?

 

Wysnuwanie na podstawie tego, że informacje podawane były nieścisłe, potem były zmieniane - wniosku, że to były kłamstwa (w znaczeniu celowego podanie nieprawdy) i manipulacje jest delikatnie mówiąc nieuprawnione.


Jako, że sugerowanie kłamstwa nie jest delikatne, ja również będę niedelikatny i nazwę rzecz po imieniu.

To jest po prostu nieodpowiedzialna, bezmyślna paplanina ludzi, którzy nie myślą nad tym, co mówią i piszą.  Reagują automatycznie, wstawiają nielogiczne emanacje swoich lęków jako poważny głos w dyskusji. 
 

 Nie nazywajmy szamba perfumerią.  Tym bardziej, że ja się za te szambo wstydzę.  Wstyd mi za to, że w Rosji i nie tylko będzie można poczytać, jak to Polacy twierdzą, że Rosjanie zabili im prezydenta, że kłamali, że spisek....  Wstyd dlatego, że głupota takich wypowiedzi jest dla ludzi rozsądnych - którym się rozsądek nie wyłączył - widoczna okiem nieubranym nawet w stringi.  Wstyd dlatego, że takie głosy są uznawane za poważne opinie, przedstawiane np. w programie Pospieszalskiego.

Niektórzy ludzie nie chca pojednania.  Zawsze będą węszyć spisek i manipulacje - nawet wbrew logice i faktom.  A niektórzy z nich gadają głośno o obronie moralnych i chrześcijańskich wartości.

Te chrześcijańskie wartości (które znam bardzo dobrze) zostały pięknie zaprezentowane.  Przez Katarynę, przez Pospieszalskiego, przez Rydzyka i paru innych.

Kury wam szczać prowadzać, a nie ważne wydarzenia komentować.  Pojednanie wam nie pasuje ?  Bo co - wróg wtedy zniknie, a bez wroga jak bez ręki ?  Podtrzymujecie spiralę lęków i nienawiści.  Szkodzicie krajowi, szkodzicie konkretnym prostym ludziom, którzy wasze słowa potraktują poważnie.  Patrioci - dobre sobie.

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka